Był to pierwszy dzień otwarcia w nowym sezonie. Mała ilość ludzi pozwoliła nam na korzystanie ze wszystkiego bez kolejek. Dzieciaki były zafascynowane. Młodsza miała w tym czasie 1,5 roku, ale również skorzystała z kilku karuzel. Ja jako absolutna fanka lunaparków trafiłam do raju. :D Co prawda nie miałam z kim pojeździć na ekstremalnych atrakcjach parku, zarezerwowanych dla odważnych. Jedynie z synem zaliczyliśmy te kolejki górskie, na które on mógł wejść. Dla mojego starego diabelski młyn to już ekstremum, więc nie było mowy o wejściu na cokolwiek co jest za wysoko nad ziemią. Następnym razem muszę znaleźć kogoś, kto ze mną odważy się wsiąść na Hyperiona.
Co trzeba obowiązkowo zabrać do Energylandii?
* dużo czasu - my mieliśmy niedosyt, 5h to stanowczo za mało
* dużo dobrego humoru
* sporo odwagi i dziecięcej radości
Ogrom stref z różnorodnym jedzeniem zapewnia, że głód nikomu nie jest straszny. Choć ja nie wiem czy jest czas na jedzenie, kiedy tyle fajnych rzeczy jest do odkrycia. Sklepy z pamiątkami są rozsiane po całym terenie, lecz najbardziej jest oblegany chyba ten przy wyjściu. My kupiliśmy kolejny magnes do kolekcji "Miejsca przez Nas zdobyte". Tak jak przystało na prawdziwy park rozrywki jest możliwość zakupu zdjęć z ekstremalnych zjazdów w budkach przy wyjściu z danej atrakcji.
W tym czasie w Energylangii były również pokazy kaskaderskie. Trafiliśmy na ostatni taki występ w tym dniu. Moi mężczyźni byli zafascynowani całą akcją. Jedyny minus był taki, że na trybunach bardzo mocno wiało, bo siedzieliśmy na samej górze odsłonięci ze wszystkich stron i trochę przemarzliśmy.
Czy warto pojechać do Energylandii?
Jak najbardziej tak. Mnogość atrakcji pozwala na to, aby każdy znalazł coś dla siebie.
Nie lubisz kolejek górskich? Możesz wejść do strefy gdzie są strzelanki do obcych, wodne atrakcje bądź teatr.
Trzeba tylko zarezerwować sobie cały dzień, a najlepiej dwa(w ofercie są bilety dwudniowe) z noclegiem w okolicznych hotelach. Energylandia ma w planach otwarcie strefy hotelowej.
Komentarze
Prześlij komentarz