Przejdź do głównej zawartości

Seriale, które odciągają mnie czasem od książek

Lubię czasami wieczorem usiąść przy dobrym serialu bądź filmie, bo przecież nie samymi książkami człowiek żyje. :) Dziś trochę napiszę na temat seriali towarzyszących mi przez okres ostatnich ośmiu lat. Niektóre nadal trwają i zapewniają mi rozrywkę zwłaszcza w dłuższe zimowe wieczory.

1. Seriale z istotami nadnaturalnymi
* "Pamiętniki wampirów" 
("The Vampire Diares") 2009-2017; 8 sezonów
W momencie wielkiego  boomu na wampiry, również mnie nie ominął jego fenomen, choć od "Zmierzchu" do tej pory trzymam się z daleka. Śliczna buźka Pattinsona odrzuca mnie od telewizora i zniechęciła nawet do przeczytania książki. Zaczęłam jednak oglądać "Pamiętniki Wampirów". Oczywiście uprzednio czytając serię książek, która niestety nie została nawet w połowie wiernie przeniesiona na ekran. Ona jedna i dwóch braci, którzy są wampirami - na tym kończy się podobieństwo do powieści L. J. Smith. Serial do 6 sezonu był całkiem udany. Jednak moda na wampiry powoli mijała i stracił na świeżości. Ostatnie dwa sezony "zmęczyłam", tylko po to, żeby zobaczyć w jaki sposób bohaterowie i produkcja pożegnali się z widzem.
* "Nie z tego świata" 
("Supernatural") 2005- ... ; 13 sezonów
Zainteresowałam się serialem jak już miał 5 sezonów i dość pozytywne opinie w internecie. Dwaj bracia Winchester są łowcami i polują na tajemnicze istoty: demony, strzyki, wampiry itd. itp. Twórcy serialu mając bogatą paletę wierzeń całego świata stworzyli całkiem przyjemne dla oka odcinki krążące wokół magii i legend. Jednak z sezonu na sezon pomysły na scenariusze zaczęły chyba powoli się "wypalać". Akcja krążąca wiecznie wokół demonów, Boga, aniołów i Lucyfera ciągnęła się jak flaki z olejem i zaczęła mnie nudzić. Jednak oglądałam "Supernatural" dalej z sympatii do Sama i Deana. Opłaciło się, bo sezon 13, który aktualnie trwa, jest jednym z lepszych od dawien dawna.
* "Grimm" 2011-2017 ;6 sezonów
Tak, tak...chodzi o tych sławnych Grimmów, którzy pisali bajki dla dzieci. Tylko, że tym razem bajki są w wersji dla dorosłych z pogranicza dobrego kryminału połączonego z horrorem. Istnieje na świecie grupa ludzi tzw. Grimmów, którzy polują na wesseny - istoty, które potrafią zmienić się w zwierzęta(zwykli ludzie nie zauważają zmiany). To one są odpowiedzialne za zbrodnie w Portland. Jednak okazuje się, że nie wszystkie wesseny są złe.Na serial trafiłam przypadkowo na jednym z portali internetowych, szukając czegoś na wieczorne oglądanie . Aktualnie z braku czasu nie obejrzałam do końca 6 sezonu, jednak na pewno do niego wrócę.
*"Stranger things" 2016-...; 2 sezony
To chyba jedyna pozycja, którą obejrzałam tylko z powodu natłoku informacji o nim w portalach społecznościowych. Serial osadzony jest w latach osiemdziesiątych, co uważam za duży plus. Stwarza to atmosferę typową dla powieści Stephena Kinga, jednego z moich ulubionych pisarzy. Sam mistrz grozy wypowiada się o nim pozytywnie. Serial ma niewiele odcinków na sezon, więc akcja jest płynna i bez zbędnych zawiłości. Grupa nastolatków, tajemnicza dziewczynka i Demogorgogon - mam nadzieję, że w 3 sezonie nie zepsują dobrego wrażenia jakie na mnie pozostawił ten serial.
* "Jeździec bez głowy" 
("Sleepy Hollow") 2013-2017; 4 sezony
W tytułowej Śpiącej Dolinie po 250 latach budzi się Ichabod Crane, a wraz z nim tajemniczy jeździec bez głowy. Próbując odnaleźć się we współczesnym świecie Ichabod poznaje policjantkę Abbie. Wspólnie walczą ze złem, które pojawiło się wraz z przebudzeniem Ichaboda w Sleepy Hollow. "Legenda o Sennej Dolinie" Irvinga Washingtona dopasowana do realiów współczesnego świata - to musiało się udać. Pierwsze dwa sezony bardzo mi się podobały i szczerze polecam. Pomysł na dobry serial skończył się wraz z początkiem trzeciego sezonu. Niestety nie byłam w stanie już go oglądać i odpuściłam sobie całą serię, do której raczej już nie wrócę.

Nadchodzi jednak taki moment, że mam przesyt istot mistycznych, magii i towarzyszącej temu całej otoczce. Wtedy skupiam się na drugiej grupie seriali.

2. Seriale ze zwykłymi/niezwykłymi ludźmi:
* "Chicago Fire" 2012-...; 6 sezonów
Swego czasu TVP 1 wypuściła pierwszy sezon o chicagowskich strażakach. Później z serialu zrezygnowała na rzecz rodzimej produkcji. Moim zdaniem popełniła duży błąd, bo seria o ekipie z Firehouse 51 jest nie ukrywam moją ulubioną. Z odcinkami jestem do tej pory na bieżąco, bo trzymają w napięciu pomimo już szóstego sezonu. Odważni strażacy i sanitariuszki codziennie narażają swoje życie dla zwykłych ludzi. Wbiegają w pożary, zawalone budynki nie zważając na swoje życie. Szczerze polecam.:)
* "Chicago PD" 2014-..; 5 sezonów
Nadszedł czas spin-offów i producenci "Chicago Fire" wypuścili na rynek telewizyjny serię o policjantach. Niektórych bohaterów znamy już z odcinków o strażakach. Podchodziłam do serialu bardzo sceptycznie, bo jednym z nich jest typowy bad cop uprzykrzający życie remizie 51(1 sezon "Chicago Fire"). O jak się myliłam! Jednak nie ma typowych schwarzcharakterów i Hank Voight da się na swój sposób lubić. To zły glina, który za swoją jednostką stoi murem a przy tym nie zna litości dla morderców. Serial przede wszystkim skupia się na problemach rasistowskich, gangach i handlu narkotykami na ulicach Chicago.
* "Dexter" 2006-2013; 8 sezonów
Za dnia specjalista od krwi w policji. Nocą okrutny morderca ćwiartujący swoje ofiary. Brzmi okropnie? Jednak nie wszystko jest czarne lub białe. Tytułowy Dexter został przygarnięty i wychowany przez policjanta. Nie potrafi jednak zaspokoić swojego niepohamowanego pragnienia krwi. Ojciec zauważając co się dzieje, tworzy kodeks postępowania dla niepokornego Dextera. Jego syn poluje na złoczyńców, którzy wywinęli się wymiarowi sprawiedliwości. Od czasu do czasu słyszałam dużo pozytywnych opinii o serialu, jednak nie byłam nim zainteresowana. Nadszedł jednak taki moment, że ulubione seriale miały przerwę w emisji. Ja byłam w pierwszej ciąży i cierpiałam na bezsenność. Wtedy przypomniał mi się "Dexter", który miał wtedy już 7 sezonów. Polecam dla tych, którzy nie boją się krwi i chcą poznać "uroczego" mordercę. :)
* "Upadek"("The Fall") 2013-2016, 3 sezony
Nie ukrywam, że serialem zainteresowałam się przez Jamiego Dornana. Jego popularność wzrosła w momencie angażu do "50 twarzy Greya", aktor fizycznie był całkiem pociągający w przeciwieństwie do filmu, w którym przyszło mu grać. Chciałam zobaczyć jak piękny Dornan poradził sobie w roli psychopatycznego mordercy i dał chłopak radę. Stokroć bardziej podoba mi się w tej roli niż Christiana Greya. "Upadek" jest miniserialem składającym się ogółem z 17 odcinków i jednego odcinka specjalnego. Nie widziałam jeszcze 3 sezonu, bo oglądanie wymaga pełnego skupienia a przy dwójce dzieci nie jest to możliwe. Tu nie ma szybkiej akcji tylko psychologiczna gra między mordercą a panią inspektor policji. Należą się również wielkie brawa dla Gillian Anderson za rolę inspektor Stelli Gibson. Polecam dla tych, których interesuje przystojny morderca mający ciemne oblicze jak poranna kawa bez mleka(bez żadnego odcienia szarości).
* Seria CSI:
"CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas" 2000-2015, 16 sezonów 
"CSI: Kryminalne zagadki Miami" 2002-2012, 10 sezonów
"CSI: Kryminalne zagadki Nowego Jorku" 2004-2013, 9 sezonów
Serii CSI chyba nie muszę nikomu przedstawiać. Praca departamentu policji od kuchni: badania DNA, krwi czy innych mikrośladów pozostawionych przez mordercę na miejscu zbrodni. Wracam do niej z sentymentu i zawsze ratuje mnie w momencie, gdy nie ma nic w telewizji ciekawego a ja nie mam ochoty na coś nowego. Każdy odcinek to osobna historia, więc nie trzeba trzymać się chronologii i czerpać przyjemność z samego oglądania.

Jako fanka filmów MARVEL`a lubię oglądać seriale z superbohaterami. Na tym polu wygrywają jednak produkcje z bohaterami komiksów DC Comics.

3. Seriale o superbohaterach:
* "Arrow" 2012-..., 6 sezonów
Komiks o "Green Arrow" przeniesiony na mały ekran. Tytułowy bohater, Oliver Queen spędził 5 lat na bezludnej wyspie po katastrofie jachtu. Powraca do Star City, swojego miasta rodzinnego by walczyć ze złem. Z postacią Green Arrowa spotkałam się przy okazji oglądania "Tajemnic Smallville" i na początku nie bardzo mogłam pogodzić się z tym, że głównego bohatera grał inny aktor. Po jakimś czasie zrozumiałam dlaczego. Rola Zielonej Strzały wymagała sporych umiejętności fizycznych. Na filmiku ze Stephenem Amellem, tytułowym Arrowem, dokładnie widać jakich:
Serial to nie tylko walka ze złymi ludźmi ale także wewnętrzna walka głównego bohatera dotycząca moralności. Najbardziej podobał mi się pierwszy sezon okryty lekką dawką humoru. Wiecznie uciekający ochroniarzowi Oliver, nieporadna i trochę ciapowata Felicity z niewyparzonym językiem dawały smaczku całości. Pomimo szóstego sezonu, aktualnie trwającego, moim zdaniem serial trzyma dość dobry poziom. Dla fanów "kaptura" pozycja obowiązkowa.
* "Flash" 2014-..., 4 sezony
"The Fastest Man Alive" niczym piorun mknie przez ulice Central City. "Flash" jest całkiem niezłym spin-offem "Arrow". Tytułowy bohater, ciapowaty laborant w policji, po eksplozji laboratorium staje się bardzo szybki. Wykorzystuje swoje moce, przy pomocy pracowników Star Labs, do walki z metaludźmi, którzy tak jak on otrzymali moce w wyniku wybuchu. Przyjemnie się ogląda walkę dobra ze złem w szybkim wykonaniu. Rażą mnie trochę ckliwe wątki romansowe ale dzięki przepychankom słownym teamu Cisco-Wells można przymknąć na nie oko. Polecam dla tych, którzy lubią zagmatwane linie czasowe i mnogość światów.
* "Agentka Carter" 2015-2016, 2 sezony
Jest to jak na razie jedyny serial ze stajni MARVEL`a, który obejrzałam. Opowiada losy dziewczyny Kapitana Ameryki po jego zaginięciu. Fajny serial tym razem o kobiecie, która dla mnie jest superbohaterką. :) Żałowałam, że nakręcono tylko dwa sezony, bo według mnie serial miał potencjał i można było fajnie go rozwinąć. Choć z drugiej strony, może twórcy wiedzieli "kiedy ze sceny zejść" zanim spartolą całość. 

Przewinęło się w tym czasie przez mój telewizor jeszcze parę innych seriali, ale raczej mało interesujących. Bo nie pamiętam ich tytułów albo po prostu stwierdziłam, że nie warto o nich pisać.

A jakie są wasze ulubione seriale? Co byście mi polecili na wieczorne oglądanie?

P.S. Podświetlone tytuły to linki do stron seriali na FILMWEB ;)

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Masza i Niedźwiedź - Moje abecadło

Pierwszy numer "Masza i Niedźwiedź - Moje abecadło" trafił do mnie przypadkiem. Reklama kolekcji Hachette mignęła mi kiedyś między jedną a drugą bajką na TVP ABC. Jakoś zbytnio nie skupiałam się na niej,bo rzadko sięgam po serie mające nieskończenie wiele numerów i ciągnące się miliardy lat. Tutaj jednak po zakupie(razem z bułkami w Freshmarkecie) i pełnym zachwycie młodego: "Bo Masza, no i przede wszystkim MAGNES!" --> Zdecydowałam się na prenumeratę. Szalę na TAK przechyliła jasno określona ilość numerów, a także: * taniej niż za jeden numer w kiosku, * nie musiałam latać do owego kiosku co tydzień, * dodatkowe bonusy: figurka Maszy, worek na kapcie z Maszą, DVD z bajkami Maszy. Młody wkręcił się w poznawanie literek. Pisanie mu jeszcze idzie jako tako - bardziej pod górkę niż z górki. Opowieści o przygodach Maszy i jej przyjaciela to jest jednak to, na co czeka każdego miesiąca(raz w miesiącu przychodzą 4 numery) i każdy spotkany kurier z paczką to na...

Szarlotka "leniważona" - przepis oryginalny Sonia Bohosiewicz

Jeśli ktoś ma ochotę na szybkie ciacho, bez zbędnego bajzlu w mieszkaniu, to polecam. U mnie lekko zmodyfikowany przepis z powodu braku bułki tartej. Zmniejszyłam również ilość cukru. W oryginale była 1 szklanka. :) Składniki: - 1 szklanka mąki - 1 szklanka kaszy mannej - 3/4 szklanki cukru - 4 średniej wielkości jabłka - cynamon - cukier waniliowy - kostka masła(leżakująca 30 min w zamrażalnika) Wykonanie: Mąkę, kaszę i cukier wymieszać. Połowę składników wysypać do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia. Na sypką masę ułożyć pokrojone w plastry jabłka. U mnie były to trzy warstwy. Każdą warstwę posypać lekko cukrem waniliowym i cynamonem. Na jabłka wysypać resztę sypkiej mieszanki. Na wierzch zetrzeć zamrożone masło. Piec 50 min w 200 stopniach. Najlepiej smakuje jeszcze na ciepło. Smacznego